Dlaczego ubezpieczenie na BMW jest droższe?
Kierowcy w Polsce już chyba przyzwyczaili się do wysokich opłat ubezpieczeniowych za swoje samochody. Co więcej, co jakiś czas pojawiają się nowe informacje odnośnie nowych podwyżek.
Różne auta – różne stawki
Jak się okazuje, ceny polis nie są równe dla każdego. Właściciele aut z fabryk Audi, BMW, czy Alfa Romeo zapłacą więcej. Dlaczego tak jest? Odpowiedź nie jest jednoznaczna. Na taki stan rzeczy ma wiele czynników. Jedną z nich jest pojemność silnika. Jak wiadomo, wyżej wymienione samochody posiadają silniki o dużej pojemności, co pociąga za sobą według polskiego prawa dodatkowe opłaty. Jak się okazuje właściciele cierpią podwójnie, bowiem oprócz wysokich opłat ubezpieczeniowych zapłacą także więcej za części do BMW 5.
Ukierunkowaniem ubezpieczycieli jest również statystyka wypadków, tak zwana historia wypadkowa. Mówi ona, że kierowcą BMW jest zazwyczaj młody człowiek, który jest niedoświadczony na drodze i z góry zakłada się, że może być potencjalnym sprawcą kolizji, czy wypadku. W związku z tym automatycznie według profilu kierowcy, towarzystwo oferuje takim ludziom wyższe stawki.
Jeździsz BMW? Słono zapłacisz!
Bardziej szczegółowe statystki ofert towarzystw ubezpieczeniowych mówią, że najwięcej ze wszystkich za ubezpieczenie płacą właściciele BMW. Średnia stawka za polisę OC dla nich to ponad tysiąc złotych, co przy zestawieniu jej na przykład z Fiatem – nieco ponad siedemset złotych, czy najniżej zestawionym w rankingu cen polis Suzuki – sześćset dwadzieścia sześć złotych, może przyprawić o ból głowy.
Mimo bardzo wysokich cen za ubezpieczenie w Polsce nie maleje popularność niemieckiej marki. Na uwadze mieć należy, że BMW jeżdżące w naszym kraju, to zazwyczaj kilkunastoletnie modele, których właścicielami są młodzi ludzie, co jeszcze bardziej podnosi cenę polisy.
Ale łudzi się ten, kto myśli, że salonowe BMW będzie tańsze. Opłaty za nowe auto są jeszcze wyższe. Dlaczego? Bo każdy kierowca kupujący nowy wóz, zdecyduje się na pakiet OC/AC, a tutaj firmy ubezpieczeniowe kierują się prostą zasadą: im cenniejsze auto, tym droższa polisa.
Dla właścicieli BMW nie ma złotego środka. Decydując się na zakup auta tej marki, musimy nastawić się na wysokie opłaty obojętnie, czy będziemy jeździć kilkunastoletnim używanym modelem, czy nowym prosto z salonu. Biorąc pod uwagę cenę za sam samochód, wysokość opłat i ewentualny zakup części do BMW 5 w przypadku awarii, które do najtańszych nie należą, wychodzi na to, że BMW to najdroższy w utrzymaniu samochód w Polsce.
Nie sądziłem, że marka samochodu ma aż tak duże znaczenie. Jak się okazuje firmy ubezpieczeniowe faktycznie biorą pod uwagę rodzaj auta jakim jeździmy. Jak się okazuje stawki za ubezpieczenie nowoczesnych pojazdów z wysokimi parametrami technicznymi są dużo wyższe, szczególnie w przypadku Lexusa, BMW czy Rovera.